..opublikowałem wtorek, 28 marca 2017 21:07
Tak jeszcze nie nocowałem ;)
Chociaż film "Superior" (polski tytuł: "Jezioro Górne") spełnił Moje oczekiwania (choć to właściwie zbyt duże słowo - raczej sprostał przypuszczeniom :) ) - tj. w istocie okazał się spokojnym, kameralnym oraz kinem drogi - to jednak podczas oglądania byłem niemalże pewien, iż nie zainteresuje Mnie na tyle, abym zyskał inspirację do odnotowania wrażeń zeń na tych łamach. Niemalże, gdyż w pewnym momencie... obraz totalnie Mnie zaskoczył epickością sceny: w którymś momencie para głównych bohaterów gości w... domu pogrzebowym, gdzie otrzymują propozycję noclegu (gospodarz "dawno nie widział tak żywych gości"! ;) ). Nie jest to jednak typowy nocleg, lecz taki w którym chłopcy otrzymują za łóżka... wygodne trumny (!!!) ;) <rotfl> .
Ta jedna scena rozbawiła Mnie totalnie, prześwietnie kontrastując ze statyką i spokojem, dominującymi w filmie. Oglądałem go jakby nigdy nic, delektując się atmosferą wycieczki rowerowej na łonie natury (swoją drogą - genialne, długo ciągnące się drogi przez las) i wspominając, jak onegdaj sam w takowych uczestniczyłem. Aż tu nagle, ni stąd ni zowąd, zostaję postawiony przed tak komiczną, osobliwą i epicką sceną ;) ! Genialne, raz jeszcze: genialne :) . Choć film nie zainteresował Mnie jakoś szczególnie, to jednak była to zdecydowanie ważka wisienka na torcie :) .



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz